Aktualności Aktualności

Powrót

Sezon pożarowy w pełni

Sezon pożarowy w pełni

Na terenie Nadleśnictwa Kliniska w bieżącym sezonie pożarowym odnotowano już 40 pożarów lasu o łącznej powierzchni 1,73 ha. Ostatnie dwa lata zakończyliśmy z liczbą 44 oraz 43 pożarów, co pozwala nam przypuszczać, że w tym roku liczba ta będzie jeszcze wyższa, ponieważ do końca sezonu pozostało co najmniej 2 miesiące. Obecna pogoda bardzo sprzyja powstawaniu pożarów, które ze względu na niską wilgotność ściółki oraz wiatr bardzo szybko się rozprzestrzeniają i są trudne do opanowania. Na pożarzyskach przez kilka dni po ugaszeniu pożaru potrafią pojawiać się zarzewia ognia, dlatego muszą one być dozorowane i dogaszane. W zdecydowanej większości pożary powstają przez działanie człowieka – świadome lub nie.

Najczęstsze przyczyny pożarów lasów to:

  • używanie otwartego ognia: palenie ognisk i grilli w miejscach do tego niedozwolonych,
  • palenie papierosów i bezmyślne wyrzucanie niedopałków z samochodów i pociągów,
  • inne rozmyślne lub przypadkowe nieodpowiednie zachowanie się w lesie.

 

Pożar w krótkim czasie w niesłychanie szybki sposób jest w stanie zniszczyć ogromne połacie lasów. W jego trakcie wydzielają się toksyczne dymy oddziałujące negatywnie na środowisko. Po pożarze las – naturalne płuca ziemi odradza się przez dziesiątki lat. W spalonym lub uszkodzonym przez pożar lesie zamiera życie - giną pożyteczne owady, ptaki, zwierzęta, zniszczeniu ulega roślinność.  W okresie największego zagrożenia pożarowego często wystarczy iskra, aby spłonęło kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt hektarów lasu.

Chcielibyśmy bardzo podziękować załodze punktu alarmowo-dyspozycyjnego oraz wszystkim strażakom za tak szybką reakcję przy każdym pożarze, która pozwala utrzymać średnią powierzchnię pożarów na poziomie 0.04 ha. Dzięki bardzo dobrej współpracy 31 pożarów zostało ugaszonych w zarodku (miały powierzchnię do 5 arów).

Leśnicy przypominają by zachować ostrożność i rozsądek podczas leśnych wypraw. Chwila nieuwagi może zamienić przyjemną wycieczkę w niebezpieczną sytuację.

Tekst i foto: M. Plaskacz